30.X.
Komentarze: 2
Hey!! Dawno tu nic nie pisalam bo mi sie nie chcialo :p U mnie po staremu ale wazne ze caly czas do przodu a nie do tylu :p Dzisiaj sobota dzien jak zwykle zaczelam od sprzatania (jak mi sie nie chcialo no ale trzeba). Pozniej poszlam sobie z Łodyga na mecz nafty oczywiscie sie spoznilam tak juz mam hehe wogle to jak kupowalysmy bilety to wypadly mi pieniadze i gdzie tam sie pokulaly myslalam ze juz ich nie znajde nie no ale fajna nera byla z tego :p weszlysmy do sali i znalazlysmy sobie miejsce. Nad nami siedzialy jakies dzieci i caly czas wszystko komentowaly myslalam ze nie wiem no ale loozik byl :] Nafta wygrala 3:0 Wracalysmy autobusem bylo tyle osob ze ledwo sie miescilysmy i ludzie zamiast na kolejnych przystankach wysiadac wsiadali juz nie bylo miejsca a i tak sie wpychali &It;lol2> Potem poszlysmy sobie do Sandry jak zwykle trzeba bylo jej szukac po osiedlu bo zawsze siedzi u jakiejs kolezanki. Dobra nie pisze wiecej bo mi sie nie chce narazie wystarczy :p pa pa
Dodaj komentarz